Pierwszy taniec na weselu – praktyczne porady

Czy pierwszy taniec na weselu musi zaskakiwać? Co zrobić, aby było elegancko, żeby wypaść dobrze, ale nie za sztywno? Jak się przygotować? O czym pamiętać, aby podczas Waszych „pięciu minut” odnieść sukces? Dzisiaj mam dla Was kilka porad na podstawie moich dotychczasowych obserwacji.

Z doświadczenia zauważyłem, że tylko ok. 5 % par decyduje się na odważny „humorystyczny” układ, kolejne ok. 10 % to już poważniejsze elementy np. walce czy tanga. Jednak większość ok. 85 % wybiera klasyk – spontaniczny „taniec przytulaniec” 🙂 Zatem…

Pierwszy Taniec

Na jaki pierwszy taniec się zdecydować?

Tu musicie odpowiedzieć sobie na następujące pytania:

  • Na jakim etapie są Wasze taneczne umiejętności? Czy jesteście na etapie „You can dance”? A może Wasze umiejętności są tak dalekie jak stąd na Marsa? 🙂

  • Ile pozostało Wam czasu do godziny „0”?

  • Czy macie możliwość skorzystania z kursu tańca?

Moim zdaniem, jeśli razem czujecie się na siłach i macie czas na trening, możecie wybrać „jakiś” układ choreograficzny. Jeśli jesteście „zacnymi tancerzami”, możecie zaszaleć i ponieść się fantacji.

Uwaga! Nie odkładajcie nauki tańca na ostatnią chwilę. Jedna, dwie lekcje nie wystarczą. Kurs tańca w profesjonalnej szkole może trwać nawet kilka tygodni.

Jeżeli do wesela zostało niewiele czasu, wybierzcie kurs indywidualny – najbardziej efektywny, bo instruktor poświęca całą uwagę na Was.
Jeśli jedno z Was (najczęściej jest to Pan Młody :)) stresuje się tańcem, boi się, że sobie nie poradzi – tu musicie być ostrożni i poważnie to przemyśleć. Jeżeli się jednak zdecydujecie, to dobrze przećwiczcie układ, bo czasami to widać, że jedno z Was się stresuje, podgląda swojego partnera, zastanawiając się jaki jest następny krok czy element tańca – weźcie to pod uwagę.

DJ Kielce - Piotr Gładkowski (7)

Czy taneczny miks jest „passe”?

Popularne ostatnio miksy pojawiły się już ….. ojjj dawno temu, na pewno kilka lat temu. Wtedy to było coś zaskakującego, szałowego, na topie. Teraz jednak pomysł ten z lekka jakby się wyczerpał. Ale nie powiem, nadal przynajmniej raz w sezonie pojawia się taki „szalony” miks. Uwaga!. Parom, które nie mają tanecznego doświadczenia czy też obycia np. ze sceną – doradziłbym ostrożność. Zdarzały się przypadki, gdzie „nowa sytuacja” i trema spowodowały, że występ został „lekko” spalony.

A może flash mob?

W internecie to też nic nowego, ale na weselach… czemu nie! Tutaj pole do popisu jest nieograniczone. Poprzez wtajemniczenie kilku zaufanych gości weselnych lub kogoś z obsługi możecie kreować dowolnie element zaskoczenia. Np. szalona ekipa remontowa wpadająca na parkiet i rozkładająca narzędzia budowlane oraz kelner rozbijający coś na środku sali, rozpoczynają śmieszny taniec, do którego włącza się Para Młoda…

Przykłady flash mob na weselu znajdziecie tu, tu i jeszcze tu 🙂

A tutaj przykład najdłuższego tańca jaki miałem okazję widzieć 🙂

Pierwszy taniec na weselu – spontanicznie i na luzie

Dla par, które nie uczestniczyły w kursie tańca, najbezpieczniejszy jest tzw. „taniec przytulaniec”. Tu nie musicie zbytnio zastanawiać się nad krokami, zwykle jest to bujanie się mniej lub bardziej w rytm muzyki. Dodatkowo nie potrzebujecie dużo czasu, aby przećwiczyć układ. Ale przede wszystkim minimalizujecie swoje nerwy i stres związany z tym tańcem. Miałem kilka par tzw. „luzaków”, którzy postawili na spontan i uwierzcie, efekt był zniewalający. Pamiętajcie! „No Stres!” Nie ważne, że się pomylisz, nieważne jak się pomylisz – zawsze w takiej sytuacji – „uśmiechaj facjatę”, bo tak przecież miało być i tak było zaplanowane.

Pierwszy taniec w praktyce….

  • Pamiętajcie, pierwszy taniec nie musi być długi, celem jest symboliczne rozpoczęcie balu weselnego,

  • Jeśli nie jesteście fachowcami w tańcu wybierzcie utwór w wolnym lub średnim tempie. Przy piosenkach szybszych czasami widać słabą synchronizację na linii ciało-muzyka,

  • Najwspanialszy układ z paniką w oczach i miną przypominającą gościa na 4 sekundy przed zawałem jest gorszy, niż najgorszy taniec wykonany z humorem, uśmiechem i luzem,

  • Zwróćcie uwagę na tekst piosenki. Niektóre utwory opowiadają o rozstaniach, zdradach itp. najczęściej są wykonywane w j. obcym. Z polskich odradzam wybór „Windą do nieba”.

  • Przed weselem warto sprawdzić również parkiet na którym będziecie tańczyć. Zabierzcie swoje ślubne buty i przetańczcie układ. Będziecie mieć pewność czy przypadkiem podłoże nie jest zbyt śliskie.

  • Pani Młoda powinna uwzględnić ograniczenia „mobilności” spowodowane suknią ślubną. W końcu szkoda byłoby, aby suknia doznała uszczerbków, a pierwszy taniec miał kłopoty z dotarciem do celu 🙂

Na zakończenie kilka obiecanych miksów, na które zdecydowały się Pary Młode. Może to będzie Waszą inspiracją i początkiem przygotowań do Waszych „5 minut”.

Wszystkim Młodym Parom życzę już teraz powodzenia!

http://www.piotrgladkowski.pl/wp-content/uploads/2016/03/Pierwszy-taniec-Mix-1.mp3

http://www.piotrgladkowski.pl/wp-content/uploads/2016/03/Pierwszy-taniec-Mix-2.mp3

http://www.piotrgladkowski.pl/wp-content/uploads/2016/03/Pierwszy-taniec-Mix-3.mp3